Straciła pracę
- Nie można było przewidzieć, czy zjawi się na planie i w jakiej będzie formie. Było nam coraz trudniej pracować. Żółte kartki dla Agnieszki - a było ich kilka - nie pomagały, więc dostała czerwoną. Przez prawie rok wierzyliśmy, że wyjdzie z nałogu, ale nie można czekać w nieskończoność - dodał Tomasz Stockinger, serialowy mąż Kotulanki, na łamach "Show".
Przedłużająca się nieobecność na planie zmusiła producentów "Klanu" do podjęcia drastycznych kroków. Postać grana przez Kotulankę została przez scenarzystów uśmiercona. Tym samym aktorka straciła pracę i główne źródło dochodu. Od tamtego czasu w mediach pojawiały się coraz bardziej niepokojące informacje dotyczące stanu zdrowia aktorki.