Wypadek, który zmienił jego życie
To właśnie wtedy media obiegła informacja o postrzeleniu Anduły przez kolegę. Do wypadku doszło prawdopodobnie, gdy gwiazdor TVN wraz ze znajomym z pracy nieostrożnie obchodzili się z bronią. W efekcie kula trafiła go pod obojczyk. Niewiele brakowało, a pocisk zraniłby płuco.
- Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek przy zabawie bronią. Nie było w tym momencie żadnych podstaw do używania broni. Nieostrożność policjanta jest ewidentna, mogło dojść do tragedii - mówił wówczas prowadzący śledztwo prokurator rejonowy, Adam Zieliński.
Sprawę udało się rozwiązać, a Anduła na dobre zrezygnował z kariery w mediach. Wolał skupić się na pracy w zawodzie, bo to właśnie ona dawała mu najwięcej satysfakcji. W końcu jego upór, umiejętności i zaangażowane zostały docenione. W 2008 roku powierzono mu stanowisko oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, a już dwa lata później awansował na stopień komisarza. Na tym jednak zakończył swoją karierę. Gdy mógł przejść na emeryturę, nie wahał się i skorzystał z tej szansy. Wszystko dlatego, że miał kolejny plan na życie.