Nie złamał serca Ani
Nie da się ukryć, że po zakończeniu programu "Rolnik szuka żony" Adam Kraśko otrzymał łatkę łamacza damskich serc. Większość widzów nie mogła mu darować, że nie związał się z Anią, choć jak wynikało z programu, był czas, kiedy wyraźnie mieli się ku sobie. Jak jednak podkreślał w programie Polsat Cafe rolnik, nie ma sobie w tej kwestii nic do zarzucenia.
- Uważam, że oferowanie przyjaźni było czymś naprawdę dobrym na ten moment, w którym wówczas byliśmy. Znaliśmy się bardzo krótko. Jeśli chodzi o kontakt z Anką, to piszemy ze sobą na Facebooku. [...] Próbuję z nią mieć kontakt, ale nie chce wyjść na osobę nachalną. Zaraz by to media podłapały i byłoby, że Kraśko narzuca się Ani. Adam Kraśko nigdy nikomu się nie narzuca, jeśli ktoś nie chce utrzymywać ze mną kontaktu, to ja nie będę do tego dążył za wszelką cenę - podsumował.