Rolnik zrobił sobie antyreklamę?
Pytany o to na Facebooku odpowiada:
"Piosenka nie jest o Ani z programu, ale cokolwiek bym nie napisał i nie zrobił, to i tak ludzie pomyślą inaczej" - czytamy na jego profilu.
Jego fani słusznie jednak zwracają uwagę, że w kontekście telewizyjnego programu z udziałem rolnika, do którego przecież w teledysku odwołuje się Kraśko, trudno nie pomyśleć o tej konkretnej Ani. Nawet życzliwi Adamowi internauci dostrzegają w tym utworze lekką prowokację. Można było przecież wybrać każde inne imię, by uniknąć podobnych zarzutów, zauważają.
Wielu osobom nie podoba się z kolei wykreowany w teledysku obraz rolnika z tego regionu.
-Adaś, ładnie zareklamowałeś nasze Podlasie w tym teledysku. Że niby same pijaki i tak w ogóle. Cała Polska to ogląda i nie tylko. I kto tu zechce przyjechać? Chyba same menelstwo z całej Polski - pisze z wyrzutami jeden z internautów.
Na ogół jednak piosenka o Ani zbiera pozytywne opinie zarówno w komentarzach na serwisie YouTube, jak i facebookowym profilu gospodarza z Pasiecznik Dużych. Jak twierdzą, melodia łatwo wpada w ucho, gratulują i czekają na kolejne utwory.
KM/AOS