Nie jest łatwo zwabić samicę
Jeszcze większe cuda dzieją się w Nowej Gwinei. Niesamowite, że twórcom udało się zarejestrować jeszcze jeden genialny podryw. Tym razem w wykonaniu sześciopióra czarnego. Ten ptak wychodzi z prostego założenia: żeby samiczka dała się uwieść, najpierw on musi posprzątać w domu. Dopiero potem można przejść do konkretnego flirtu. Sześciopiór co rano zbiera każdy pojedynczy liść i gałązkę, która spadła na jego M4.
Samice odwiedzają tylko najczystsze posiadłości. Jeden śmieć na perfekcyjnie wysprzątanym kwadracie i po randce. Ale gdy potencjalna partnerka wpada na inspekcję, historia nabiera tempa. Sześciopiór najpierw się kłania, a potem zaczyna swój taniec z obrotami. Błyska przy tym kolorowymi piórkami, które ukrywają się pod tymi czarnymi. Spektakl godny największej liczby punktów od tej jednej jurorki. (cz.2., około 11. minuty)