Rozenek jak Gessler
Jeszcze zanim "Piekielny hotel" zadebiutował na antenie, w mediach pojawiły się opinie, że TVN wypuszcza bliźniaczy format "Kuchennych rewolucji", a Małgorzata Rozenek będzie drugą Magdą Gessler. Dla byłej Perfekcyjnej Pani Domu konkurowanie z restauratorką okazało się największą pułapką, w którą niestety wpadła. Nie udało jej się uciec od porównań, choć stało się to na jej własne życzenie.
Patrząc na schemat przemian w hotelowym show i postawę prowadzanej wobec bohaterów programu, widzimy kalkę kulinarnego show i niektórych zachowań jego gospodyni. Tego zdania jest m.in. Karolina Korwin-Piotrowska, która wraz z przedstawicielami innych mediów niedawno skrytykowała "Piekielny hotel" w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
- Mamy tu elegancką i seksowną Małgorzatę Rozenek, która jest gwiazdą telewizji. Wcześniej prowadziła "Perfekcyjną Panią Domu", a teraz nagle ma reperować hotele z pomocą ekspertów. Ona próbuje być drugą Magdą Gessler i prowadzić psychoterapię właścicieli miejsc, które odwiedza. Jako wysłuchiwaczka ludzkich problemów wypada jednak mało wiarygodnie, bo po gwieździe "Kuchennych rewolucji" widać życiowe doświadczenie - komentuje dziennikarka TVN Style.