''Bernard i Bianka'' (1977)
Tytułowe, dwie odważne i spragnione przygód myszy, wyruszają w niebezpieczną podróż, by uratować zaginioną sierotkę imieniem Penny.
Bohaterowie wyruszają na ratunek w puszce sardynek, na grzbiecie Albatrosa. W scenie, gdzie myszki lecą przez miasto, w jednym z okien mijanych przez przelatujących bohaterów, można dostrzec... zdjęcie roznegliżowanej, hojnie obdarzonej przez naturę pani. Co prawda, trwa to przez ułamek sekundy, ale Walt Disney oficjalnie przyznał się do "żartu" ludzi odpowiedzialnych za postprodukcję i przeprosił za ich zachowanie. Jednak było to dopiero w 1999 roku, 22 lata po premierze filmu!
Złośliwi twierdzą, że włodarze studia wycofując kasety wideo z filmem ze sprzedaży, celowo nagłośnili sprawę, aby podnieść zainteresowanie widzów ich produktem, zanim ten wylądowałby na płytach DVD. A wspomniany fragment prezentujemy również poniżej.