Telekamery 2015: Beata Tadla twarzą zakulisowej aferki
Po gali wręczenia Telekamer 2015 tabloidy przez kilka dni żyły sprawą zniszczenia repliki statuetki Telekamery, której rzekomo miała dopuścić się Beata Tadla i inne gwiazdy telewizji. Dekoracja, której wartość szacowano na 7 tys. złotych, straciła ręce i nogi, które następnie stanowiły rekwizyt do zdjęć dla grupki celebrytów.
Według "Super Expressu", najlepiej w towarzystwie rozczłonkowanej statuetki bawiła się jednak Beata Tadla, która "z wyrwaną ręką biegała jak szalona po sali, krzycząc ile sił w piersiach" - relacjonował świadek zdarzenia. Ona sama zdecydowanie zaprzeczyła tym rewelacjom, twierdząc, że "opisany incydent nie miał miejsca". W obronie, jeszcze wtedy dziennikarki TVP, stanął też ówczesny rzecznik stacji, Jacek Rakowiecki, który mało subtelnie zapewniał, że Beata Tadla "nie rozwaliła statuetki".