Przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć
Zanim Adam Fidusiewicz stał się Maksem z "Na Wspólnej", zapisał na swoim koncie występ w produkcji, która mogła otworzyć mu drzwi do wielkiej kariery. W 2001 roku wcielił się w Stasia Tarkowskiego z ekranizacji "W pustyni i w puszczy". Widzowie bardzo różnie reagowali na jego kreację na ekranie. Niektórzy zarzucali mu, że nie pasuje do roli, a jego gra aktorska jest sztuczna i pozostawia wiele do życzenia. Mimo tego Fidusiewicz stał się niemal z dnia na dzień bardzo rozpoznawalny, udzielał wywiadów i pojawiał się w kolorowej prasie. Jednak wbrew pozorom, nie został zasypany ofertami pracy. Drugą szansę dostał w serialu "Na Wspólnej", w którym pojawia się od 14 lat.