"Milionerzy"
Z pewnością wielu fanów quizów ucieszyłoby się także z powrotu "Milionerów". To jeden z pierwszych programów w polskich telewizji, wprost nawiązujących do anglosaskiej tradycji wielkich teleturniejów. To właśnie tam gracze mogli wygrać nawet milion złotych, choć w polskiej historii tego programu tylko raz udało się zdobyć najwyższą kwotę. Emocje umiejętnie podsycał gospodarz programu, mający wówczas status gwiazdy TVN - Hubert Urbański.
Jak sam prowadzący kiedyś przyznał, nawet bez dodatkowych telewizyjnych sztuczek na planie programu bywało ekscytująco. Wszytko za sprawą stresu, który był źródłem wielu zabawnych sytuacji. Wystarczyło, w ramach rozgrzewki, zadać uczestnikowi jedno (nie)banalne pytanie np. "Jak ma na imię siedząca obok niego żona".
- To mu zajęło kilka minut! - przyznał po latach Urbański.
Ale to niejedyne "trudne" pytanie, na które trafił zestresowany telewizyjną machiną zawodnik "Milionerów". To, dotyczące koloru maści karego konia, komu innemu zajęło ponoć... aż 40 minut.