Trwa ładowanie...

"Wiadomości" zmieniają narrację o Tusku? Już bez "für Deutschland"

Forsowany, wyrwany z kontekstu cytat Donalda Tuska w języku niemieckim dotychczas był stałym elementem materiałów TVP o polityku opozycji. Jednak w ostatnich tygodniach na próżno szukać "für Deutschland" w "Wiadomościach". Nie oznacza to, że Tusk przestał być przedstawiany w negatywnym świetle.

Serwisy informacyjne TVP non stop krytykują Donalda TuskaSerwisy informacyjne TVP non stop krytykują Donalda TuskaŹródło: TVP
d1gencb
d1gencb

Pod koniec grudnia 2022 r. Donald Tusk złożył dwa pozwy przeciwko Telewizji Polskiej. Jeden dotyczył produkcji "Nasz człowiek w Warszawie", a drugi narracji na jego temat w "Wiadomościach". Choć stacja zapowiada, że nie ugnie się i nie przestanie krytykować polityka opozycji, kierując się "obroną wolności słowa", można już zauważyć pewne zmiany w materiałach o Tusku.

Długimi miesiącami lider KO był przedstawiany jako działacz na rzecz interesu Zachodu, o czym miał świadczyć nagminnie przywoływany cytat "für Deutschland". Te słowa w samych "Wiadomościach" padły ponad 150 razy. Często w serwisach informacyjnych publicznej stacji pojawiał się też obrazek zaciśniętych pięści Tuska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kuriozalne sytuacje w “Wiadomościach” TVP. Wpadek nie brakowało

Jak zauważył serwis Wirtualne Media, w ostatnich tygodniach "Wiadomości" porzuciły te elementy narracji o Donaldzie Tusku. Dziennikarze nie mają jednak wątpliwości, że to chwilowa zmiana.

d1gencb

- Ataki na Donalda Tuska poprzez "przyklejanie" go do Niemiec wrócą jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Jeżeli nie w ten, to w inny sposób Tusk i opozycja będą atakowane. To, że teraz "für Deutschland" nie jest wykorzystywane, nie znaczy, że nie pojawi się za chwilę albo będzie to coś innego. (...) Nie doszukiwałbym się w tym nagłego zmiękczania, złagodzenia przekazu, próby jego zobiektywizowania - ocenił Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".

Zamiast tego serwisy TVP i TVP Info podtrzymują narrację o polityce Tuska sprzyjającej Rosji. Na tym właśnie skupia się "dokument" Marcina Tulickiego "Nasz człowiek w Warszawie", w którym wypowiedzi dawnego premiera sprzed 2014 r. osadzone są we współczesnym kontekście inwazji Rosji na Ukrainę.

- Państwo przed telewizorami mają prawo wiedzieć, jak wyglądały próby zbliżenia z Rosją za jego rządów. Mają prawo znać prorosyjskie wypowiedzi i decyzje byłego szefa rządu. Mają wreszcie prawo wiedzieć, co teraz próbuje ukrywać polityk - bronił stacji Michał Adamczyk w "Wiadomościach".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1gencb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1gencb