Głośny proces, który Kamil Durczok wytoczył tygodnikowi "Wprost", zwolnił ostatnio tempo. Dziennikarz musi poczekać, aż sąd wyznaczy nowe terminy rozprawy. Jak dowiedział się "Fakt", opóźnienia są spowodowane usterką techniczną.
Sprawa byłego szefa "Faktów" zdaje się nie mieć końca. Sylwester Latkowski zapowiada, że ma w planach nakręcenie filmu o aferze, którego głównym bohaterem będzie właśnie Kamil Durczok.
Jeszcze w połowie zeszłego roku mówiono o tym, że dziennikarz i jego żona pokonali kryzys w związku. Okazuje się jednak, że prawda była inna. Para jest już po rozwodzie.
Kamil Durczok po przeszło półtorarocznej przerwie szturmem podbija polskie media. Już niebawem będzie kojarzony nie z TVP czy TVN, ale Polsatem. To właśnie w tej stacji rozpoczyna kolejny etap w swojej karierze.