Trwa ładowanie...

"Świat według Kiepskich". Grabowski nie był pierwszym wyborem. Ferdkiem miał być ktoś inny

Andrzej Grabowski nie był pierwszym wyborem, a Ferdynandem Kiepskim miał zostać ktoś inny. "Wysyłałam scenariusze do pierwszoligowych aktorów" - przyznała współproducentka serialu "Świat według Kiepskich". Wszyscy odmawiali z jednego powodu.

Andrzej Grabowski był "drugą opcją"Andrzej Grabowski był "drugą opcją"Źródło: AKPA
drljqz6
drljqz6

Ma na swoim koncie wiele doskonałych ról filmowych i teatralnych, jednak najbardziej rozpoznawalny jest jako Ferdynand Kiepski z serialu "Świat według Kiepskich". Andrzej Grabowski wielokrotnie mówił o tym, że widzowie nie potrafią odróżnić bohatera z ekranu telewizorów od prawdziwego aktora. Wielokrotnie był zaczepiany na ulicy i zapraszany do spożycia alkoholu.

Okazuje się, że kariera Andrzeja Grabowskiego mogła potoczyć się zupełnie inaczej. Gdy obsadzano postać Ferdynanda Kiepskiego, brano pod uwagę zupełnie innych kandydatów. O kulisach produkcji fani będą mogli więcej przeczytać w książce "Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu", która pojawi się w księgarniach już 12 października. Już teraz fragmenty pojawiają się w "Fakcie".

"Wysyłałam scenariusze do pierwszoligowych aktorów. Na celownik wzięliśmy Janusza Gajosa, świętej pamięci Krzysztofa Kowalew­skiego, Janusza Rewińskiego, Stanisława Tyma, Jerzego Bończaka i Grzegorza Warchoła [...]. Nie wysyłałam tekstów do wszystkich naraz, tylko po kolei. Było to czasochłonne, ponieważ każdy otrzymywał scenariusz pocztą [...], musiał się z nim zapoznać i wreszcie dać odpowiedź. Każdy odmawiał. Powód był ten sam: serial jest żenu­jący. Myślę, że bali się tej przaśności, tej zbyt prostackiej powierz­chowności Kiepskiego, więc z obsadzeniem głównej roli męskiej mieliśmy poważny problem" - wyznała w publikacji Anna Skowrońska, czyli współproducentka "Świata według Kiepskich".

Sam Andrzej Grabowski przyznał, że nie wierzył w powodzenie "Kiepskich" i właśnie dlatego zgodził się zagrać Ferdka. Zakładał, że serial zostanie ściągnięty z anteny po trzech odcinkach.

drljqz6

- Wiem, że tej roli odmówiło kilku moich kolegów. Może uważali, że to będzie klęska? Zresztą też tak uważałem, ale przyjąłem tę rolę, bo w teatrze nie miałem co robić. Aktorstwo to moja praca, a nie hobby. Po prostu zarabiam w ten sposób - powiedział Andrzej Grabowski w rozmowie z Radio Pogoda.

Andrzej Grabowski o "Polityce": "Zawsze lubiłem koty, ale to nie ma nic wspólnego z Jarosławem Kaczyńskim"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
drljqz6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
drljqz6