Amerykanin mówił o Wałęsie i naszym hymnie. Polacy padną ze śmiechu

"Gra w oszusta" ("Bullsh*t The Game Show") to nowy format teleturnieju, w którym zawodnik walczący o milion dolarów musi się wykazać nie tylko dużą wiedzą, ale przede wszystkim umiejętnością kłamania w żywe oczy. Cała zabawa polega na tym, że gracz odpowiada na zadane pytanie z czterema wariantami jak w "Milionerach". Po czym uzasadnia swoją odpowiedź tak, by przekonać do swojej racji innych uczestników.

Program prowadzi znany z "America's Got Talent" Howie Mandel. W jednym z odcinków dostępnych na polskim Netfliksie Mandel przeczytał pytanie: "Hymn narodowy którego państwa został rzekomo po raz pierwszy napisany krwią na ścianie więziennej celi?".

Uczestnik, który musiał nawciskać trójce innych graczy kitu, wybrał odpowiedź "A. Polska" i zaczął swoją opowieść.

- Jako 51-latek pamiętam okres zimnej wojny. To były straszne czasy. Pamiętam też historię Lecha Wałęsy, polskiego hydraulika, który po upadku komunizmu w Polsce został prezydentem. W więziennej celi napisał wiersz, który stał się polskim hymnem narodowym - mówił Amerykanin.

Jego bajeczka była tak przekonująca, że jedna z trzech przeciwniczek uznała to za prawdę. Pozostała dwójka nie dała się nabrać, a jeden z graczy wręcz wyśmiał opowiastkę o hydrauliku, który został prezydentem.

Amerykanin, który to wymyślił, oczywiście przyznał się, że pisanie hymnu przez Wałęsę to bujda na resorach. Choć sam był święcie przekonany, że Lech Wałęsa rzeczywiście był hydraulikiem.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.