Trwa ładowanie...

Dobre relacje z władzą receptą na sukces w TVP?

Anna Popek uznawana była za niekwestionowaną pupilkę prezesa Telewizji Polskiej, Jacka Kurskiego. W udzielonym niedawno wywiadzie stanowczo odcięła się jednak od przypisywanej jej łatki, sugerując, by przyjrzeć się bliżej osobom, które na antenie TVP goszczą znacznie częściej. Kto zatem należy do grona "ulubieńców Kurskiego"?

Dobre relacje z władzą receptą na sukces w TVP?Źródło: East News
dtmmtp5
dtmmtp5

Podczas pamiętnej konferencji prasowej, na której Kurski po raz pierwszy przedstawił swoją wizję zarządzania Telewizją Polską, swoją obecnością prezesa wspierali Anna Popek, Danuta Holecka i Przemysław Babiarz. Mówiono, że tym gestem poparcia nowej władzy, zagwarantowali oni sobie nienaruszalność, która przy hulającym po telewizyjnych korytarzach wietrze zmian, była największą wygraną.

Zawsze w pierwszym szeregu, blisko prezesa TVP i otwarcie popierając wszelkie decyzje szefa - Anna Popek szybko okrzyknięta została "ulubienicą Kurskiego". Taka postawa miała zapewnić jej rozkwit telewizyjnej kariery i realizację autorskich pomysłów. I początkowo wszystko na to wskazywało. Popek awansowała z pasma śniadaniowego do "Świat się kręci" oraz otrzymała trzy inne formaty o tematyce: seniorskiej, podróżniczej i kulinarnej. Dobra passa nie trwała jednak zbyt długo, a Popek zamiast zostać królową anteny, coraz więcej czasu spędza poza nią. W jednym z ostatnich wywiadów, stanowczo odcięła się od bycia "twarzą Kurskiego", wyznając także, iż to pracodawca zdecydował o znacznym uszczupleniu listy projektów, w które zaangażowana jest dziennikarka.

Na brak pracy nie może z kolei narzekać Danuta Holecka, której reorganizacja przeprowadzona przez nowy zarząd zapewniła awans z TVP Info na główną antenę. Dziennikarka, która do tej pory prowadziła programy "Echa dnia" oraz "Dziennik regionów" została prezenterką "Wiadomości". Danutę Holecką zobaczyć możemy także w wieczornym paśmie publicystycznym w TVP Info, w którym przeprowadza wywiady z gośćmi programu "Gość Wiadomości". To właśnie tutaj ulubiona dziennikarka Jarosława Kaczyńskiego zasłynęła z "dociekliwych pytań" oraz bezrefleksyjnego poparcia dla partii rządzącej. Internauci bezlitośnie kpią z prezentowanego przez Holecką poziomu dziennikarstwa i wróżą jej sukcesy w karierze politycznej. Czyżby właśnie w tę stronę zmierzała prezenterka?

Podobne zarzuty padają pod adresem jej kolegi z anteny "Wiadomości", Krzysztofa Ziemca. Dziennikarz szybko odnalazł się w nowej telewizyjnej rzeczywistości, a swoją twarzą firmuje wszelkie działania płynące od szefostwa stacji. I chociaż czasem w mediach pojawiają się doniesienia jakoby miał dość narzucanych mu ograniczeń, Ziemiec nadal robi wszystko, by nie podpaść prezesowi Kurskiemu i nie stracić swojej posady. A jeśli to oznacza wybiórcze prezentowanie informacji? Wystarczy włączyć "Wiadomości", by przekonać się, że Ziemiec nie ma z tym większego problemu.

dtmmtp5

Nieoczekiwanie do grona "pupili Kurskiego" dołączyła Anna Lucińska, która do tej pory gościła na ekranach za sprawą reklam oraz ról w "Plebanii" czy też kryminalnym paradokumencie "Malanowski i partnerzy". Mówi się, że to jednak rolą stewardessy w "Smoleńsku" 30-latka zaskarbiła sobie sympatię prezesa TVP. Lucińska spodobała się Kurskiemu na tyle, że wraz z wiosenną ramówką dołączyła do prowadzących "Dzień dobry Polsko". Nowa gwiazda TVP stara się unikać tematów okołopolitycznych, a ilością wrzucanych na portale społecznościowe zdjęć skutecznie skupia uwagę raczej na swoim wyglądzie niż wyznawanych poglądach.

Kiedy Jacek Kurski obejmował stanowisko prezesa Telewizji Polskiej, zapowiadał, że będzie chronił niezależność telewizji publicznej od zagrożeń ze świata polityki. Szkoda tylko, że kierowanie się poglądami pracowników kierowanej przez siebie stacji najwyraźniej do takich zagrożeń nie zaliczył.

Zobacz, co o pracy w TVP mówi Anna Lucińska:

dtmmtp5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dtmmtp5