Brał przykład z innych
Williams nie był pierwszym odtwórcą roli Zorra. Ponad trzy dekady wcześniej na ekranie oglądać można było przygody zamaskowanego obrońcy sprawiedliwości w niemym filmie o jego losach. W swojej kreacji Guy postanowił wzorować się na dawnym odtwórcy słynnego bohatera, nadając jej jednak odrobinę własnego oryginalnego rysu.
- Po przeczytaniu scenariusza próbowałem wzorować się na znakomitym Douglasie Fairbanksie, lecz szybko uzmysłowiłem sobie, że jeśli chcę zapisać się w sercach i pamięci widzów, muszę wycisnąć na postaci własne piętno - wspominał.