Dziś unika mediów
Marta Wiśniewska była również gościem Magdy Mołek w programie "W roli głównej". Jak słusznie zauważyła prowadząca, bohaterka jej talk-show do końca życia będzie uzależniona od leków.
- Mam zawsze taki sprzęt w kieszeni, który jest moim drugim życiem. To jest pompa insulinowa i nie wstydzę się jej. Piszą do mnie dzieciaki, którym pomagam... - odpowiedziała łamiącym się głosem.
- To znaczy, że kupujesz im taki sprzęt? Bo wiem, że jest to bardzo drogie.
Mandaryna nie zdołała już odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie była w stanie opanować łez. W tej chwili Mołek również nie zdołała ukryć wzruszenia. W innym wywiadzie wokalistka wyjaśniła, w jaki sposób pomaga najbardziej potrzebującym.
- Tylko bogaci mogą sobie na nią pozwolić. Kosztuje od kilku do kilkunastu tys. zł, a jej miesięczne utrzymanie (wkłucia, plastry), ok. 600 zł. To niesprawiedliwe, że nie każdy może ją mieć. Dlatego ze Stowarzyszeniem Diabetyków walczymy o refundacje pomp nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych. (...) To, co mnie spotkało, tylko mnie zahartowało - powiedziała.
Obecnie Mandaryna prowadzi działalność jako instruktorka tańca we własnej sieci szkół Mandaryna Dance Studio. Unika też blasku fleszy i czerwonego dywanu. Nie chce znów wkraczać do show-biznesu.