Ewa Błaszczyk i Marcel Szytenchelm
Okazuje się, że początkowo serial miał mieć zupełnie inną nazwę. W opcje wchodziły dwa tytuły - "Taksówkarze" lub "Zawód taksówkarz". Jednak żaden z nich nie mógł zostać wykorzystany bez podejrzenia o plagiat.
- W związku z tym, że w międzyczasie "Taksówkarz" królował na ekranie, wraz z reżyserem mieliśmy rozmowę, w której powiedział mi: "pomyśl, co by można było pokombinować i jak to zmienić". Musiało to być jedno słowo, które nasunęło się samo. Jak zmiana, to zmiennicy... - wspomina Marcel Szytenchelm, ekranowy Marian, który po części sobie przypisuje autorstwo tytułu telewizyjnego hitu.