Dopiero na studiach pokochał aktorstwo
Studia bardzo go pochłonęły. Z dnia na dzień stał się pilnym uczniem, chodził na spektakle i marzył o wielkiej sławie. Rozpoznawalność zyskał już po pierwszych drobnych rolach. Wykorzystywał ją do podrywania pięknych kobiet.
- Nie byłem wysokim, przystojnym brunetem, a podobały mi się dziewczyny i jakoś trzeba było sobie radzić - wyznał z rozbrajającą szczerością.