Wspomnienia sprzed lat
- Zabrano mnie z mieszkania, którym zarządzała siostra mamy. (...) U ciotki przynosiłam węgiel z piwnicy, paliłam w ośmiu piecach, sprzątałam i otwierałam drzwi według umówionych dzwonków. W jednym z pokojów mieszkali państwo Kisielewscy (...) W innym pokoju mieszkał Żyd, który przed wojną był attaché kulturalnym w Chinach. Widywałam go potem na przesłuchaniach gestapo na Szucha i na Pawiaku. Ja szorowałam podłogi, a on przynosił mi wodę.
W Pawiaku aktorka była świadkiem bestialskiego katowania i torturowania przez Niemców niewinnych osób. Część jej współtowarzyszek z celi została straconych podczas egzekucji.