''Nie marzyłam o takim życiu''
Swoją nową przyjaciółkę przedstawił żonie (z którą się zaprzyjaźniła) i koledze z planu, Bradleyowi Cooperowi (uznała, że jest „słodki”).
Haist wyznaje, że spotyka się z Galifianakisem, kiedy tylko aktor zawita do miasta. Wtedy kobieta* ubiera się elegancko,* czasem zabiera ze sobą przyjaciółkę, robi wyjściowy makijaż. Do domu odwozi ją ekskluzywna limuzyna.
Bawią ja zdziwione spojrzenia widzów i dziennikarzy, kiedy spaceruje po czerwonym dywanie. Ale powtarza, że to tylko zabawa – nigdy nie marzyła o takim życiu – i woda sodowa nie uderzyła jej do głowy. Śmieje się, że kiedy jest w towarzystwie gwiazd, mnóstwo ludzi robi jej zdjęcia – a nawet nie wiedzą, kim jest. (sm/gk)