- Redakcję tworzyły naprawdę fajne osoby. A praca? – godzina, półtorej dziennie – jak coś takiego mogłoby się nie podobać? – mówiła w rozmowie z portalem Interactiveworld. - Oczywiście zdarzały się, tak średnio raz na rok momenty przemęczenia i wypalenia – wydawało mi się wtedy, że straciłam cały dowcip i swobodę i nie mam nic sensownego do powiedzenia, ale zwykle zdarzały się wakacje i z nowymi siłami wracałam na antenę.