Zamiast zoo marzył się jej cyrk
Jak zdradził tygodnikowi Antoni Gucwiński, jego żona chciała pracować w... cyrku.
Kiedy jednak w połowie lat 50. dwoje młodych zoologów spotkało się na studenckich praktykach we wrocławskim zoo, nie było już ucieczki ani od silnego uczucia, ani przyszłego miejsca pracy.
Książki Państwa Gucwińskich! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku