Teraz ona rządzi swoim życiem!
– Tak, osiągnęłam sukces. Na mojej małej działce. Dlaczego mam się tego wstydzić albo temu zaprzeczać? – opowiadała w jednym z wywiadów.
– Ale za swój największy sukces uważam możliwość decydowania o sobie, swoim życiu i rozwoju. To ja wybieram drogę, po której idę. Naprawdę w tym momencie czuje się reżyserem swojego losu – dodaje Kinga Rusin.
AOS/MM