Ezzat coraz bliżej finału
Jako ostatni zaśpiewał Wojciech Ezzat. Otrzymał najtrudniejszy utwór w tym odcinku, a mianowicie "Who wants to live forever" grupy Queen. Uczestnik słynący ze stoickiego spokoju poradził sobie rewelacyjnie z tym wyzwaniem. Bezapelacyjnie zachwycił jurorów.
- Jak patrzę na ciebie to zapominam, że to jest program, konkurs. Zapominam, że powinnam dowalić Czesławowi. Sorry, ale jesteś poza konkurencją. Brawo! - cieszyła się Tatiana.
- Tak jak stałeś na scenie, to zastanawiałem się jak tu wpleść do swojej wypowiedzi słowo "wulgarny". I nie potrafię. Dzięki tobie, to jest ważny program. Gratuluję - nawiązał do poprzedniego występu Kuba.
- Na żywo robisz to lepiej niż na próbach. Taki spokój, zazdroszczę tobie - zakończył muzyk.
Karolina Korwin-Piotrowska błyskotliwie punktuje pustkę i bufonowatość polskich celebrytów! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także: