Zwolniła m.in. męża Małgorzaty Kożuchowskiej

Jakimi kryteriami posługiwała się pani, dobierając zespół?

Główne kryteria były dwa – merytoryczne i etyczne. Krótko mówiąc nie widzę w zespole miejsca dla osób, które w rażący sposób naruszyły standardy dziennikarstwa, nie przestrzegając takich jak rzetelność, obiektywność, bezstronność. Jesteśmy od informowania, nie od narzucania swoich poglądów widzom. To obraźliwe dla milionów ludzi oglądających „Wiadomości”, bowiem oni sami potrafią wyciągnąć wnioski i nie trzeba im sugerować, co mają myśleć. Jeżeli jakiś dziennikarz chce uprawiać swoją politykę, niech robi to poza „Wiadomościami”, polecam internet.