"Surprise, surprise"
Podobny, krótki los spotkał "Surprise, surprise", show promowane jako nowy hit Polsatu. Założenie było szlachetne – twórcy programu chcieli spełnić marzenia zwykłych bohaterów. Prowadzący natomiast – przebojowi: Wojciech Błach i Stefano Terrazzino okazali się dobranym duetem. Co więc poszło nie tak? Widzom show w ogóle nie przypadło do gustu, a oglądalność nie zachwyciła kierownictwa stacji. Choć dawano programowi szansę, spadł z ramówki po jednym odcinku.