Wzruszający gest
O całej sytuacji poinformowała na swoim Facebooku. - Nie mam wątpliwości, po co robię mój program Kobieta na krańcu świata. Chcę pokazywać Wam świat i mieć na niego wpływ na tyle, na ile mogę. Chcę zabierać Was w wyjątkowy świat moich bohaterek, ale też dawać im coś od siebie. Wspierać je, zrozumieć, wysłuchać. Fakt, że po tylu latach mogłam spotkać się ponownie z Carmen i zaprosić ją do Polski jest dla mnie bezcenny (oryginalna pisownia - red.) – napisała Martyna Wojciechowska.