Wojciech Malajkat i Piotr Gąsowski
"WOW" łączył w sobie elementy fantastyki i baśniowości z pewną futurystyczną, jak na ówczesne czasy, wizją świata. Dzieciaki na tyle pokochały sympatycznego gadającego stwora, że każdy z nich marzył o tym, by mieć taką świecącą kulkę na własność.
Patrząc na serial z perspektywy lat, dla wielu osób może się wydać kiczowaty. Trzeba jednak przyznać, że był produkcją na miarę swoich czasów. Trzymająca w napięciu historia, pierwsze efekty specjalne i świetna obsada - czego chcieć więcej?!