Pamiątka po pierwszej żonie
- Medialne nazwisko pożyczył sobie od żony. Byłej żony. Tych zresztą miał więcej! Naliczyłem, że teraz ma trzecią żonę. Od jednej podobno wziął nazwisko Amaro- mówił w rozmowie z magazynem "Show" jeden z byłych pracowników Amaro.
Rzeczywiście, Basiura nie brzmi tak prestiżowo jak Amaro. Jak jednak widać na zdjęciach, nie tylko nazwisko, ale i wygląd jurora uległ zmianie.
KŻ/AOS