Tata na urlopie
Uchodzili za parę idealną. W 2011 roku na świat przyszedł ich syn Bruno.
To Błach poświęcił karierę i opiekował się nim przez pierwsze trzy lata, decydując się na urlop tacierzyński.
- Mama Bruna miała propozycje zawodowe, dlatego mogłem sobie pozwolić na bycie tatą na cały etat. Miałem za sobą długi okres bardzo owocnej, inspirującej i dającej dużo radości pracy w teatrze, zagrałem wszystko, co chciałem zagrać w swojej kategorii wiekowej – mówił w "Tinie".