Nie mogła pogodzić się z utratą figury
Jak łatwo się można domyślić, Wodzianka długo ubolewała nad tym, że podczas ciąży przybyło jej kilka kilogramów i przez to straciła perfekcyjną figurę. Wszystko zmieniło się, gdy na świecie pojawił się mały Gustaw. Teraz to on jest dla niej najważniejszy.
- Pierwsze 8 miesięcy, dopóki nie zaakceptowałam, że jestem w ciąży, rozpaczałam strasznie. Robiłam różne diety, oczywiście, żeby nie skrzywdzić dziecka. Teraz zostało mi dużo kilogramów. Szczególnie wody. No, w końcu Wodzianka. Najbardziej cieszę się, że mam dziecko, więc tak bardzo nie przeżywam. Ale planuję wrócić do formy, jak tylko będę mogła już ćwiczyć - przyznała.
Dominika z pewnością pochwali się z fanami metamorfozą i pokaże, w jaki sposób zamierza wrócić do sylwetki sprzed ciąży. Tęskniliście za nią?
AR/AOS