Nie miała szczęścia w miłości. Rozwiodła się
Drojecka wyszła za mąż jeszcze zanim skończyła studia, wkrótce na świecie pojawiła się jej córa Izabella. Piosenkarka źle wspominała pierwsze małżeństwo.
- Bardzo zachorowałam, na sprawy damskie, i leżałam miesiącami w szpitalu przy ul. Dyrekcyjnej. Najpierw przychodził, odwiedzał mnie. Najpierw sam, potem z moją koleżanką. Z czasem, z tygodnia na tydzień przestał przychodzić. I ona także. Okazało się, że zaczęli się spotykać, ale beze mnie. Tak romansowali, że ona z nim zaszła w ciążę - zdradziła w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Doszło więc do rozwodu. Jednak Wiesława, która ciężko pracowała na sławę swojego nazwiska, nigdy nie mogła go zmienić.
- Rozwiodłam się. Ale nazwisko po mężu - Drojecka, bo mi z domu było Dunaj - musiałam sobie niestety zostawić. Dlaczego? Pod "Drojecka" znała mnie publiczność, przyzwyczaiła się. Nie mogłam robić rewolucji - dodała.