Nie zrobi nas w konia?
E.J.: I widz to Pana zdaniem „kupi”?
Cezary Pazura: Jak już kupi, to nie będzie czuł się oszukany. Jestem uczniem pokolenia wychowanego w poszanowaniu dla widza. Widz jest naszym bogiem, to on nas kreuje. Od niego zależy, czy jesteśmy, czy nas nie ma. Uważam, że jeśli ktoś przychodzi do kina i kupuje bilet, to po wyjściu z kina nie może mieć poczucia, że wyrzucił pieniądze w błoto. Musi wiedzieć, że te 20 czy 18 złotych, w zależności od tego ile kosztuje bilet, to dobra inwestycja.
E.J.:To zależy czy bilet kupi w ciągu tygodnia czy w weekend...
Cezary Pazura: No właśnie (śmiech). Dobra - wydałem, obejrzałem, Pazura mnie nie zrobił w konia. Powiem znajomym, żeby też poszli.