Połączył ich teatr
Ale też nie zależało jej na zostaniu wielką gwiazdą. Miała rodzinę, przeprowadzkę na głowie i, przede wszystkim, teatr, który w dużym stopniu pochłaniał jej czas i uwagę.
- Z Wieśkiem poznaliśmy się w łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej, studiowaliśmy na jednym roku – opowiadała w Gazecie Bałtyckiej.
- On mi imponował, bo wciąż rozwijał się intelektualnie, a teatr był jego pasją. Nasz związek był intensywny, potrafiłam urwać się z planu filmowego i całą noc stać w pociągu, byle się z nim spotkać. Pobraliśmy się, urodziła się nam pierwsza córka, do Gdańska przyjechaliśmy więc w trójkę. Już czekało na nas mieszkanie w wieżowcu na Przymorzu.