Uratowany?
Ratunkiem dla Zielińskiego okazuje się Jo-jo, który wpada do gabinetu. Podekscytowany twierdzi, że wpadł na wspaniały pomysł wyjazdu do Suwałk. Prezes przychyla się do tego pomysłu. Zieliński wyczuwa dla siebie okazję i proponuje, że pomoże im w planowaniu wycieczki, bo sam jest z Suwałk. Prezes odracza jego dymisję, ale "czuje krew" i myśli, kogo jeszcze może pozbawić stanowiska. Czy dowiemy się tego w kolejnym odcinku?