Na wojnie cierpią ukraińskie dzieci, nie rosyjskie
- Tutaj widać już pewne zmęczenie, znużenie. Sam Putin był chyba lekko znużony. Dopowiedzenia poza starymi bzdurami i okrutnymi kłamstwami, że to Rosja się broni, kiedy wszyscy oglądamy rosyjskie dzieci, które nie mają już rodziców, które się błąkają czasami po tych miasteczkach, zanim ktoś je tam znajdzie. Nie widziałem ani jednego rosyjskiego dziecka, które by gdziekolwiek w tej chwili cierpiało, no, chyba że jest to dziecko rosyjskiego opozycjonisty - stwierdził dziennikarz, myląc narodowość ofiar wśród dzieci.