Randkowanie poza ekranem
We wszystkich edycjach jedynie kilku uczestników do końca twierdziło, że zgłosili się do programu w celach matrymonialnych. I rzeczywiście - odnaleźli drugie połówki (np. Grzegorz i Robert z 2. serii). Pozostali rolnicy bardzo szybko wycofali się ze związków stworzonych przed kamerami (Łukasz Siebers doprowadził do histerii porzuconą Patrycję). Niektórzy otwarcie nawet przyznali, że dzięki udziałowi w programie wzrosło ich powodzenie u płci przeciwnej i nie mogą się opędzić od kandydatek. Takie zachowanie farmerów zirytowało widzów, którzy zasypywali oficjalny profil reality-show na Facebooku krytycznymi komentarzami.