Nel z przypadku
Monika Rosca, żeby zdobyć rolę Nel, pokonała pięć tysięcy rywalek.
Jak wyznawała, wcale nie planowała robić kariery aktorskiej i na przesłuchanie trafiła przez zupełny przypadek.
- Do szkoły muzycznej w Łodzi, do której wówczas chodziłam, przyjechały osoby z filmu, które szukały dzieci do roli Stasia i Nel. Zostałam w ten sposób wytypowana do castingu – wspominała w rozmowie z „Tele Tygodniem”. Była wtedy uczennicą trzeciej klasy i to podobno dyrektor wskazał ją filmowcom, przekonany, że Rosca świetnie się sprawdzi na planie.
- Pierwotnie zakładano, że Nel będzie nieco starsza, ale mimo to wybrano akurat mnie.