Uciekła z kraju
Zdesperowana Wojton postanowiła opuścić kraj. Nadarzyła się ku temu doskonała okazja, bowiem jej ówczesny narzeczony został wtedy dyrektorem Polskiego Instytutu w Sztokholmie. Jak zdecydowała, tak zrobiła. Krótko po wyjeździe na świat przyszedł jej syn Jakub. Gdy maluch podrósł, aktorka zatęskniła za ojczyzną.
Na obczyźnie czuła się samotna, nie miała pracy, znajomych, całymi dniami siedziała w domu z malutkim dzieckiem. Wpadła w depresję. W 1995 roku uznała, że czas wrócić do Polski. Spakowała rodzinę i postanowiła zaryzykować. Tak jak przewidywała, nie było to łatwe. Jej nazwisko było dla producentów anonimowe. Aktorka musiała znów od początku udowadniać, że drzemie w niej sceniczny talent. W końcu trafiła do zespołu Teatru Ochota.