Trudne początki
By zostać aktorem, przeniósł się z Long Island do Los Angeles. Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Oszukiwał strażników, aby wkraść się do biur największych studiów filmowych. Tam, podszywając się pod kogoś innego, zdobywał numery telefonu do producentów. W ten sposób udało mu się załatwić udział w castingach.
Na ekranie zadebiutował w połowie lat 70. Zagrał wówczas w filmach "Something for Joey" oraz "The Chicken Chronicles". Pierwszą dużą rolą był występ w serialu "Billy", w którym wcielił się w postać tytułowego bohatera.