Gwiazdy "Tylko taniec" szybko się polubiły
*Jak układają się Pani relacje z pozostałymi jurorami? * Bardzo lubię ludzi w ogóle, każdy to ciekawa historia, inny egzemplarz interesującej osobowości, w dodatku tu mam do czynienia z ludźmi spektaklu, czyli tymi, którzy fascynowali mnie zawsze najbardziej.
Mimo - czasem - rożnych opinii, ocen i gustów, nie ma między nami cienia konfliktu - gdybyśmy zawsze byli zgodni, byłoby to nudne, tak jest przynajmniej pole do dyskusji, co nie znaczy, że każdy z nas chce silą przeforsować swoje zdanie! Ja ich uwielbiam, mam nadzieję, że z odrobiną wzajemności!