Musiała wspomóc finansowo rodziców
Dorota Gardias może dziś sobie pozwolić na wiele rzeczy, o których nawet nie śniła w dzieciństwie. Wielokrotnie podkreślała, że musiała pomóc swoim rodzicom w utrzymaniu rodziny.
- Rodzice stracili pracę, kiedy jeszcze uczyłam się w liceum. Było nam ciężko. Pamiętam, jak wieczorami martwili się, sądząc, że my, dzieci, nie słyszymy, skąd wziąć pieniądze na opłaty. Przed dziećmi nic się nie ukryje, więc ja i moi dwaj bracia powołaliśmy sztab antykryzysowy. Bracia wymyślili, że będą organizować dyskoteki w szkołach. Mój ojciec jest przede wszystkim muzykiem, więc postanowiliśmy, że będziemy jeździć po weselach. Tata będzie grać, a ja - śpiewać. Od ósmej klasy pracowałam z tatą - zwierzyła się magazynowi "Viva!".
Mimo przeciwności losu, gwiazdy pokonały traumę i rozpoczęły nowe życie. Dziś udowadniają, że mając tak dramatyczny start, można całkiem miękko wylądować.
AR/KW
"Bomba" Karoliny Korwin-Piotrowskiej! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także: