Ciąża wysokiego ryzyka
Pierwsze z dzieci Tori i Deana, syn Liam Aaron, przyszło na świat niecały rok ślubie, wiosną 2007 roku. W 2008 roku urodziła się Stella Doreen, trzy lata później Hattie Margaret, a w sierpniu 2012 roku para doczekała się drugiego syna, Finna Davey'a. Choć okoliczności porodu tego ostatniego były wyjątkowo dramatyczne i mogły skończyć się dla Tori tragicznie.
Przypomnijmy, że aktorka miała problemy z tzw. przodującym łożyskiem i w każdej chwili mogła poronić. Z tego względu lekarze proponowali 38-letniej wówczas gwieździe aborcję, jednak ona zdecydowała się walczyć o ciążę. Do dziś towarzyszą jej z tego czasu traumatyczne wspomnienia.
- Nieustannie krwawiłam. Sytuacja zagrażała nie tylko Finnowi [najmłodszy syn gwiazdy przyp. red], ale także i mnie. Cały czas myślałam, że nie mogę zostawić trójki małych dzieci- mówiła w jednym z wywiadów.
Jak się okazało, problem wywołała zbyt krótka, bo zaledwie dwumiesięczna, przerwa pomiędzy poprzednią a kolejną ciążą, która nie pozwoliła dostatecznie zregenerować się organizmowi aktorki. Na szczęście chłopiec urodził się zdrowy.