Udział w "Top Model" był dla niej nagrodą
Najwyraźniej zarówno także widzowie, jak i jurorzy docenili szczerość uczestniczki. W finale 10. edycji "Top Model" to właśnie Lamers została uznana za najlepszą modelkę i wygrała program. Jak powiedziała później w wywiadzie dla jednej z gazet:
- Jestem w takim momencie, kiedy mogę powiedzieć, że jestem dumna z tego, że jestem osobą transseksualną. Udział w "Top Model" jest dla mnie nagrodą za zmianę, którą przeszłam.
Dziewczyna, która dotychczas zajmowała się fryzjerstwem, teraz ma szansę na podbój świata mody. Wygraną w programie stanowi kontrakt z agencją modelingową oraz 50 tys. euro. Z powodu swojej historii Loiza może też liczyć na niebywały rozgłos, który z pewnością nie zaszkodzi jej karierze.