Szansa na nowe życie
Udział w programie ma mu pomóc w oderwaniu się od rzeczywistości. Mateusz chce, aby ludzie przestali oceniać go przez pryzmat wyglądu i pierwszego wrażenia. Wierzy, że drzemie w nim prawdziwy talent, a jego nieszablonowy typ urody może w końcu okazać się największym atutem.
- "Top Model" sprawi to, że będę mógł przynajmniej w jakimś stopniu na chwilę się od tego uwolnić i zacząć robić coś, co rzeczywiście kocham. Myślę, że to, że jestem androgyniczny, że mam taką, a nie inną urodę, uważam, że warto to wykorzystać w świecie modelingu - wyznał szczerze.