''Zakochani'' (2000) Piotr Wereśniak
Polscy widzowie mogą zgrzeszyć również dzięki lokalnej produkcji.
Kolejną komedią romantyczną, na którą zerkamy sekretnie, gdy leci w telewizji, jest film "Zakochani" Piotra Wereśniaka.
Zbyt dużo w nim romantyzmu, przewidywalnych zwrotów akcji i relacji typu „kto się czubi, ten się lubi”.
Kiedy prostota wybija się ponad wszystko, zostaje jeszcze przyjemność czerpana z obserwacji zalotów Magdaleny Cieleckiej i Bartosza Opanii, którzy za wszelką cenę próbują się oszukać, choć doskonale wiemy, że z każdym gestem tylko mocniej się w sobie zakochują. Ona żyje z oskubywania mężczyzn z pieniędzy, on z podrywania kobiet dla kasy.
Czy wstydzimy się, kiedy kibicujemy im, by wspólnie stworzyli duet czy tylko w momentach, gdy podglądamy ich romantyczne chwile w morskiej latarni?