Miejsce 13. ''24''
Telewizyjna odpowiedź na „wojnę z terrorem” ogłoszoną w 2001 roku przez administrację George’a W. Busha Jra. Głównym bohaterem „24 godzin” jest Jack Bauer, funkcjonariusz CTU – fikcyjnej agencji rządowej walczącej z zagrożeniem terrorystycznym. Nie jest to może najbardziej realistyczny obraz pracy wywiadu (dużo tu taniej sensacji i scenariuszowych płycizn), ale każda seria trzyma w napięciu do ostatniego odcinka. Każdy może być zdrajcą i każdy (poza Bauerem) może zginąć.
Swego czasu była to produkcja dosyć odważnie eksperymentujący z formułą serialu. Akcja dzieje się tu bowiem niemal w czasie rzeczywistym – każda fikcyjna minuta odpowiada minucie w prawdziwym świecie, każdy odcinek to kolejna godzina dnia. By utrzymać tempo, zdecydowano się także na niespotykany wcześniej podział ekranu, czasami śledzimy więc na ekranie równolegle dwa, trzy, a nawet cztery wątki.
Serial był wielokrotnie krytykowany za propagowanie neokonserwatywnej polityki antyterrorystycznej. Bauer jest postacią pozbawioną wszelkich skrupułów, nadużywa władzy, torturuje więźniów i nieustannie negocjuje z terrorystami. Jednocześnie scenarzyści za każdym razem usprawiedliwiają kolejne szaleństwa swojego bohatera – wszak łamie on prawo (zarówno amerykańskie, jak i międzynarodowe) walcząc o większą sprawę, zabija jednego niewinnego, by uratować setki. Autorzy bronili się jednak (całkiem sensownie), że w ich produkcji największym przeciwnikiem Ameryki są zazwyczaj sami Amerykanie. Ba, w jednej z serii głównym złym okazuje się być sam prezydent!