''Gozu'', reż. Takashi Miike, 2003
Upiorna, fantasmagoryczna, a przede wszystkim szalenie zabawna próba kina yakuza w wykonaniu być może największego autora pośród filmowych wyrobników (kręci od kilku do kilkunastu filmów rocznie), Takashiego Miike.
Wypadek samochodowy, po którym ciało jednego z mężczyzn w niewyjaśnionych okolicznościach znika, jest początkiem serii nieprawdopodobnych wydarzeń. W „Gozu” oglądamy m.in. uzupełnianie pustych buteleczek mlekiem z kobiecej piersi, waginę wyposażoną w rękę zajmującą się łapaniem penisów oraz* bardzo nietypowy poród.*
Jeden z najbardziej zadziwiających obrazów Miike'ego, choć spora część jego filmografii mogłaby się z powodzeniem znaleźć na niniejszej liście.
Jacek Dziduszko