Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady (2005)
Inspirowany prozą Faulknera reżyserski debiut Tommy'ego Lee Jonesa nie odrobił nawet swojego – i tak stosunkowo niedużego – budżetu, ale powinien zostać zapamiętany jako jeden z najświetniejszych westernów nakręconych już po obwieszczeniu śmierci gatunku.
Na poły refleksyjna opowieść, a na poły sensacyjna intryga, „Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady” zrealizowane są twardą ręką hardego Teksańczyka, który za swoją rolę odebrał nagrodę w Cannes.